Całus za 10%
Zbliżają się święta i dla większości z nas to czas zakupów. Niestety, w tym roku Hiszpanie z racji kryzysu, muszą je mocno ograniczyć. Ale mieszkańcy Teruelu (Aragonia) znaleźli sposób, by umożliwić innym większe zakupy. Właściciele sklepów zaproponowali, by kupujący dostawał zniżkę, jeśli … pocałuje sprzedawcę!
Chodzi o zwykły pocałunek w policzek. Mimo że Hiszpanie często się całują, na początku mieli pewne opory, ale szybko się przekonali do tego pomysłu. I od razu atmosfera w mieście zrobiła się bardzo miła, a ludzie bardziej życzliwi wobec siebie. Może warto byłoby to wprowadzić u nas, gdzie ostatnio jest zbyt wiele wrogości? Przecież możemy się różnić poglądami i jednocześnie szanować innych, prawda?
Z okazji nadchodzących Świąt wszystkim czytelnikom mojego bloga życzę wielu wspaniałych chwil wśród życzliwych ludzi!