Nowy zakaz w Hiszpanii
Niedawno pokazano w polskiej telewizji, że w Madrycie władze miasta postanowiły wprowadzić nowy zakaz, dotyczący zachowania w metrze. Jest on zilustrowany prostym rysunkiem.
Oficjalnie chodzi o to, żeby mężczyźni nie blokowali miejsc w pociągu, siadając z szeroko rozłożonymi nogami. To powoduje, że inni ludzie nie mogą usiąść po ich prawej i lewej stronie. Zastanawiam się, z czego bierze się taka postawa: czy chodzi o wygodę, bezmyślność czy pierwotny instynkt samca, który próbuje zająć jak największe terytorium?
Ale przyczyna jest mniej istotna. Ważniejsze, by zakaz był przestrzegany. Ciekawe, jak władze miasta zamierzają wyegzekwować ten zakaz. Będą specjalne kontrole? Mandaty? Może inni pasażerowie zaczną wymagać, by siedzący usiedli inaczej, dzięki czemu w godzinach szczytu łatwiej będzie podróżować metrem?
U nas w tramwajach dzieje się podobnie. Ciekawe, czy ktoś wpadnie na podobny pomysł.