Kim jest Marek Karewicz?
Wczoraj obejrzałam na TV2 film dokumentalny z 2009 roku „Człowiek ze złotym obiektywem”, poświęcony słynnemu fotografowi Markowi Karewiczowi. W latach 50 – 80 zajmował się fotografowaniem najważniejszych muzyków, jazzowych i rockowych. Jego zdjęcia (zrobił ich ok. miliona!) są rzeczywiście niezwykłe, często zdobiły okładki płyt, a jedno z nich było nawet na billboardzie w Nowym Yorku. W filmie o Karewiczu wypowiadali się m.in. Ewa Bem, Irena Santor i Grzegorz Markowski oraz inni fotograficy Maciej Kosycarz i Stefan Kraszewski, komentując nie tylko prace Karewicza, ale również z nostalgią wspominając czasy PRL. Karewicz po wylewie nie zajmuje się już fotografią, ale nadal bywa na koncertach. Zapytany, co poradziłby młodym fotografom, by ich zdjęcia były lepsze, ku memu wielkiemu rozczarowaniu, powiedział: „ Trzeba kochać matkę, ojca, babcię, a wszystko będzie dobrze”. I dodał „Nie mam złotego obiektywu. Mój znajomy zrobił za to obiektyw z bursztynu”. Ciekawe, jakie robi zdjęcia.
Nie wiem, co dokładnie przedstawia to zdjęcie: stary rzutnik, kamerę, aparat? Zrobiłam je u miłośnika staroci, mieszkającego w sercu Biebrzańskiego Parku Narodowego.