Nie tylko Marylin
To już drugi raz możemy oglądać we Wrocławiu prace Miltona H. Greene’a, fotografa, który przeszedł do historii jako autor zdjęć wielu wybitnych aktorów amerykańskich, przede wszystkim Marilyn Monroe. Na tej wystawie znajduje się ok. 150 czarno-białych fotografii gwiazd Hollywood, głównie Marilyn , ale są także m.in. Kim Novak, Liza Minelli, Elisabeth Taylor czy Sofia Loren. Niestety, mimo obietnic i tym razem są one nienajlepiej eksponowane: sala ma duże okna i światło odbija się w szkle chroniącym zdjęcia. Ale stając pod odpowiednim kątem można podziwiać kunszt Greene’a. To niezwykle piękna kolekcja.
Oprócz zdjęć można także obejrzeć różne rekwizyty (garderobę aktorki, różowy Cadillac z 1957 r. ), a nawet zabawić się w słynną scenę, w czasie której powietrze z kratki wentylacyjnej podwiewało sukienkę Marilyn. Tym razem pod podium udającym nowojorską ulicę umieszczono specjalny wentylator i kolejka chętnych ustawiała się, by się uwiecznić za pomocą komórki. Niestety, bardzo mało dziewczyn miało na sobie sukienkę, więc efekt był dużo gorszy. Na wystawie można także obejrzeć krótki film, w którym znany krytyk filmowy Stanisław Janicki wypowiada się na temat Marilyn Monroe.
Ostatnio czytałam, że w podziemiach Hali Stulecia Miasto planuje stworzyć muzeum, gdzie będzie miała stałe miejsce ekspozycja około 3 tysięcy zdjęć Greene’a z lat 50., które zakupiono za ponad 6 mln złotych. Mam nadzieję, że za rok będzie mogli oglądać kolejne jego prace.