Nowy król
Stała się rzecz w Hiszpanii bez precedensu: po raz pierwszy w historii król abdykował na rzecz swojego syna. Filip VI czekał na swoją koronację dość długo: w styczniu skończył 46 lat. Ponieważ ma ze swoją żoną Letycją dwie córki, trzeba będzie wprowadzić poprawkę do konstytucji, aby jego starsza córka Leonor mogła zasiąść w przyszłości na tronie (do tej pory koronować można było tylko męskich potomków).
Nasuwa się pytanie, czy monarchia dotrwa do tego czasu. Coraz więcej Hiszpanów opowiada się za republiką, uważając monarchię za zbyt kosztowny ustrój. Z drugiej strony wiele osób jest przywiązanych do tradycji, a poza tym w świecie, gdzie jest coraz mniej autorytetów, król jest ważny dla podtrzymania spójności kraju. Trzeba także pamiętać, że w czasie zamachu wojskowego w 1981 to właśnie ustępujący król Juan Carlos I uratował Hiszpanię od kolejnej wojny domowej, nakazując wojsku wycofać się do koszar. O tej z lat 1936-39 Hiszpania nadal nie może zapomnieć.
Filip VI jest bardzo dobrze przygotowany do nowej roli i być może przekona przeciwników monarchii do tego, że warto ją utrzymać.